#1 2009-12-01 07:26:13

KoRnolix

Administrator

Zarejestrowany: 2009-11-11
Posty: 10052
Punktów :   

Poradnik DB

Autor: Clay
Źródło: http://91.210.129.70/Foro/viewtopic.php?f=11&t=515
Wstęp.

Dodgeball, to mimo prostoty wciągający mini-tryb Soldata, z racji na akrobacje, które można wykonać w owej grze. Dodgeball, polega na podzieleniu niewielkiej mapy, na dwie części, które mają do dyspozycji drużyny Red i Blue. Jedyną wykorzystywaną tutaj bronią jest knife, który trzeba rzucić w kierunku przeciwnika. Wygląda to prosto, ale na początku gry - wiem to z doświadczenia, gracz zabija wyłącznie dzięki szczęściu.

Nie muszę chyba wyjaśniać, że nawet najlepszy poradnik nie zastąpi solidnego, ciężkiego treningu, to wie niemalże każdy. Mimo to, większość doświadczonych graczy popełnia błędy dlatego, że potrafią grać, ale nie potrafią myśleć. Sprytny gracz jest lepszy od nie wiadomo jak dobrego, byleby i trafiał z wyłączonym monitorem, i na dodatek myszką. To co przedstawię poniżej, nie ma nauczyć nikogo grać. To tak właściwie zbiór informacji i porad, ale mniemam, że kilku osobom się przyda.


Spis treści:


1. Taktyki, i ich podział.

1.1. Masówki
1.2. 2vs2, 3vs3
1.3. 1vs1



1. Taktyki, i ich podział.

Taktyka ma o tyle duże znaczenie, że, wykonując właściwy ruch, i stojąc we właściwym miejscu, mamy ułatwioną grę. Akcja jest dynamiczna, to fakt, dlatego i w danej sytuacji, należy zachować się inaczej, ale to już kwestia pamięci, i chłodnej logiki. Taktyka tutaj, nie polega na określonym stylu gry, bo ta właściwie, każdy styl można rozszyfrować. Tu chodzi raczej, o to, co będzie w danej chwili dla nas najbardziej korzystne.

Co do nazwy której użyłem, "taktyka", wiem, że nie oznacza ona, dokładnie to co napisałem, ale ten termin jest powszechnie znany, i często z mmo, utożsamiany, dlatego sądzę, że nie ma sensu stosować żadnych udziwnień.


Ogólnie.

Taktyka w Soldacie, to między innymi, wykorzystywane tereny. Na małych mapach, typu db_magneto, to ma ogromne znaczenie. Zależnie od tego, gdzie jesteśmy względem przeciwnika, wprawny gracz, ma mniejsze, bądź większe szanse na trafienie. Od razu, na początku, nie zalecam zbytnio przebywania tuż pod sufitem. Jesteśmy wtedy niemal bez możliwości ucieczki, i łatwi do trafienia. Mimo to, czasem to jest najlepszy sposób na rozpoczęcie rundy, kiedy z reguły gracze od razu atakują, nie zwracając uwagi na własne położenie. Dalej, nie należy także długo stać przy słupie, pograniczu drużyn. Znam wielu graczy, tzw. camperów (głupia nazwa, camp w dodgeballu -.-), którzy myślą, że nabiją sobie k/d robiąc właśnie tak. Jeśli gramy sami, przeciwko przeważającym siłom (np. 3vs1), powinniśmy trzymać się tylnej ściany, dopóki przeciwnicy mają noże. Kiedy już zmarnują "amunicję", przesuwamy się na środek, i nie śpiesząc się, atakujemy graczy. Jednakże, przy rzucaniu trzeba wykorzystywać każdą okazję, a nie próbować trafić najbliższego gracza. Odradzam to, ponieważ taki gracz, jest pewny, że stanie się celem, i w efekcie, ma większe szanse na uniknięcie ataku.

Na początku, polecam zajrzenie w głąb siebie (lol xd), i sprawdzenie, czy jesteście bardziej nastawieni, na celne rzuty, czy uniki i dobijanie z zaskoczenia. To będzie zaważało na stylu gry, ponieważ ten, kto ceni sobie unikanie noży za pomocą tricków, musi niepotrzebnie wystawiać się na ostrzał, żeby zyskać okazję do zabijania. Jeśli gracz woli celne rzuty, jego priorytetem jest skupianie się na ruchach przeciwnika, i zazwyczaj ustawianie się tak, by utrudnić trafienie. Według mnie, taka gra nudzi, ale to tylko moja, wielce osobista opinia. Wracając do taktyk, taktyki dzielą się na trzy kategorie: tzw. masówki, 2vs2, oraz 1vs1.



1. Tak zwane masówki.

Masówki, to gra więcej, niż trzech graczy. Co prawda, powinno się tutaj grać drużynowo, ale gracze jak zwykle, to sobie olewają, skutkiem jest bezwładna miotanina, bazująca na szczęściu. Radzę trzymać się gdzieś z tyłu, i czekać, aż wszyscy z teamu zaliczą deada. Lecz, jeśli chcesz grać wraz z teamem, to podstawowa zasada gry, to podzielenie się na dynamiczne obszary. Jeśli w danym momencie, dwie osoby "podlatują" ku górze, ty, graczu, powinieneś znajdować się na dole, aby uzupełniać drużynę. Pamiętaj, im więcej ludzi stoi obok siebie, tym łatwiej jest trafić którąkolwiek.

Następnie zaś, nie należy podnosić knife'ów, jeśli ma się zamiar je wyrzucić w stronę sojusznika. To denerwujący zwyczaj, symbolizujący "łaskę" drugiej osoby. Mimo to, tak grać się nie powinno. Nieważne co zrobisz, zmiana pozycji noży najzwyczajniej w świecie... dekoncentruje. Możliwe jest też, że przeciwnik wykorzysta moment "podania" knife'a, i zabije jednego z was. I tak czasami się zdarza...

O dziwo, ostatnio zauważyłem, że najskuteczniejszą metodą w zamieszaniu, które powoduje tak liczne grono na serwerze, jest prosty atak z dołu. A zwłaszcza bezładny spray knife'ami. Niektórzy twierdzą, że to lamerskie, ale prawdziwy gracz, powinien być na takie coś przygotowany. Nie wspominając o tym, że to jest do bólu przewidywalne i łatwe do uniknięcia.

Jeśli zamierzamy grać dołem, najlepszą pozycją będzie środek własnego pola. Przy dobrej grze, i unikach, jesteśmy niemal nietykalni, o ile wokół nas panuje zamęt. Jeśli zaś nie, to nie ma sensu, gdyż stajemy się łatwym celem dla opanowanego snajpera. Pod żadnym pozorem, nie wolno podbiegać/kampić, do słupa oddzielającego drużyny. Każdy niemal gracz celuje w tych, co są najbliżej, i czasami nie mamy szans, aby uciec. Stanie przy ścianie również jest niebezpieczne, z mojego całkiem już dużego doświadczenia wynika także, że tam najłatwiej jest oberwać... przez przypadek. Jednakże, kiedy szeregi drużyn przerzedzą się, to właśnie tam jest najbezpieczniejsze miejsce.



2. Spary, 2vs2, 3vs3...



Tutaj gra jest nieco bardziej wyszukana, i bardziej od umiejętności liczy się zgranie graczy. O ile rzucasz we właściwym momencie, i pilnujesz swojej pozycji, nie powinno ci się nic stać. Moim zdaniem najprostszą, i najskuteczniejszą techniką, jest po prostu zajęcie przeciwnika przez jednego gracza u góry, i dobijanie u dołu. To mimo wszystko niedopracowana "taktyka", gdyż ktoś z olejem w głowie, po prostu zdejmie od razu tego, który znajduje się na dole strony, nie zajmując się graczem pod sufitem.

Kolejną możliwością, jest podzielenie dwójki, na dwa zadania - unikanie noży, i celowanie. Jeden z graczy podlatuje do sufitu, i stara się możliwie najmniej rzucać w oczy (tak, prawdopodobne ;D), zaś drugi wystawia się na ostrzał. Ten podział stawia na umiejętności graczy, ale przynajmniej, liczy się skill nie luck...

Jeśli chodzi, o 2vs2, i 1vs1, mam tylko jedną radę. Nie marnuj knife'ów na spray! Dużo łatwiej i bezpieczniej trafić jednym celnym nożem, niż pozbawić się broni na jedną akcję. Zwłaszcza, że spray z definicji już, oznacza to, że niełatwo jest podczas niego celować, i po prostu, trudno kogoś trafić. Co prawda, na masówkach, zawsze się ktoś przyplącze, ale już podczas takiej gry raczej nie...


3. 1vs1 - Pojedynki.


O ile dobrnąłeś do tego momentu, to tutaj znajduje się kwintesencja Dodgeballu ;D. Co to za gracz, który nie umie grać na 1vs1? No właśnie. Tutaj muszę nieco wyjaśnić, otóż ja znam takich graczy. Jeden z nich jest w moim klanie. Niedawno grałem z nim, i mogę szczerze powiedzieć, że jest przewidywalny do bólu. Celował doskonale, uniki miał porządne, grał lepiej ode mnie, ale często wystawiał się pod ostrzał.

Danger! Nie zbliżać się do słupa, oddzielającego drużyny! To najprostszy sposób na zaliczenie deada. Najłatwiej co prawda stamtąd trafić, ale mimo wszystko, trudno się wycofać. Podczas pojedynków, nie należy również pod żadnym pozorem sprayować. O ile, ma to jeszcze jakąś skuteczność przy wyżej wymienionych 2vs2, to podczas walki dwóch graczy, to nie ma najmniejszego sensu.

Po pierwsze, co musisz zrobić graczu, to uzbroić się w cierpliwość. To nie będzie łatwe, nigdy nie jest łatwo trafić. Ale musisz chwilę poczekać, zanim rzucisz, i nigdy, przenigdy, nie możesz dać się sprowokować. Pamiętaj, zawsze jest czas na reakcje, a tu nie istnieją stracone szanse - co chwila, dostaje się coraz to nową okazję. Tak więc, rzucaj, dopiero jak będziesz mieć pewność.

Po drugie, przed chwilą pisałem, żebyś nie dał się sprowokować, to teraz napiszę - prowokuj. Wystarczy, że wytrącisz z równowagi przeciwnika jakimś, pozornie debilnym ruchem, albo dobrym unikiem, i już masz ułatwioną grę. Ja często, daję się prowokować, do sprayu, kiedy mój przeciwnik schodzi na podłogę, i wręcz namawia mnie, żebym go rzucił. To też jest dobra prowokacja, ponieważ jak już zaczniesz tak grać, bardzo trudno się z tego wyrwać. A noże nie wrócą. Bynajmniej nie bez pomocy przeciwnika .

Po trzecie, i chyba ostatnie, staraj się nie być przewidywalny, gdyż, jeśli cały czas powtarzasz jeden ruch, twój przeciwnik mimowolnie go zapamiętuje, i ma dość łatwe zadanie. W dodatku, wie co zrobić, żeby polepszyć swoją sytuację. Dlatego też, graj w każdej rundzie inaczej. Moim zdaniem, można nawet grać idiotycznie, inaczej mówiąc, irracjonalnie, specjalnie po to, żeby wprowadzić w błąd przeciwnika...

Tera nie mam czasu, ale postaram się dokończyć poradnik skinami

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.jaroslawskiots.pun.pl www.pszzp.pun.pl www.2lo3c.pun.pl www.enigmamt2.pun.pl www.gwardia.pun.pl